Gion dzielnica Gejsz w Kioto i świątynia shinto Yasaka-ji

Gion dzielnica Gejsz w Kioto

Świątynia Złotego Pawilonu Kinkaku-ji w Kioto
17 kwietnia 2019
Samuraj, japoński wojownik
3 maja 2019

Dzielnica Gejsz w Kioto.

Wybierając hotel w Kioto zwróciłam uwagę na dzielnicę nazywaną Gion – Dzielnicą Gejsz. Po zwiedzaniu lasu bambusowego i wzgórz Arashiyama, dotarłyśmy do naszego hotelu – Urbain Kyoto Kiyomizu Gojo. Nowy budynek wybudowano pomiędzy starą zabudową dlatego nie wydawał się taki duży. Dopiero po wejściu do środka okazało się, że hotel ma 8 pięter po 10 pokoi na każdym z nich. Na 1 piętrze znajdowała się jadalnie, gdzie rano podawano śniadanie (wersja europejski i japońska), a w ciągu dnia można było zrobić sobie kawę lub herbatę, ewentualnie przygotować sobie szybki posiłek.

Pokoje były urządzone w stylu japońskim. Na futonach, japońskich matach położone były grube materace, lecz nie był łóżek. Takie pół na pół, gdyż Japończycy śpią tylko na matach, a Europejczycy na łóżkach z materacem. Dodatkową zaletą była luksusowa łazienka, z wielofunkcyjną toaletą (podgrzewana deska to najważniejszy element luksusu ? )

Szybki prysznic, zmiana ubrań i byłyśmy gotowe do dalszej wędrówki po mieście. Wychodząc z hotelu i skręcając w pierwszą uliczkę, przeniosłyśmy się w czasie o 100 lat, ponieważ dzielnica jest jedna z najstarszych w dawnej stolicy Japonii. Gion to wąska zabudowa, niskie budynki, zwisające kable i bardzo liczne knajpki w dawnym stylu. W licznych restauracjach w godzinach wieczornych odbywają się spektakle, gdzie występują kobiety w tradycyjnym stroju oraz makijażu gejszy (w Kioto nazywanych geiko) lub uczennicy gejszy – maiko. Rozglądałyśmy się bardzo uważnie, lecz niestety gejsz nie spotkałyśmy, za to tłumy turystów, szczególnie na ulicą Hanami-koji. Najsłynniejsza ulica Kioto z przylegającymi drewnianymi budynkami z XVII wieku – machiya.

 

Świątynia shinto Yasaka-ji

Spacerując uliczkami Gion dotarłyśmy do pięknie oświetlonej świątyni, której nie było na naszej liście. Ponieważ widoczne z daleka świecące lampiony były niezwykłe, postanowiłyśmy zobaczyć co to za miejsce.

Świątynia shinto Yasaka-ji jest jedną z najstarszych w Kioto. Wybudowana w VII wieku do dziś pozostaje czynną świątynią shinto. Lecz jak to często w Japonii bywa, na jej terenie znajdują się również świątynia buddyjska. Weszłyśmy tradycyjnie przez Bramę Tori, oglądając kolejne zabudowania dotarłyśmy do centralnego placu gdzie w budynku zawieszono setki oświetlonych lampionów.

Wokół nas było wielu Japończyków, jedni oddawali się medytacjom lub modlitwą inni zawieszali swoje intencje na specjalnych drewnianych konstrukcjach. Bardzo ciekawe są świątynne wróżby, płacąc 100 JPY (3,5 zł), można wybrać sobie przepowiednię. Jeśli nam ona pasuje, to zabieramy ja dla siebie. A co jeśli wróżba nam nie odpowiada? Wówczas zawieszamy ją na nitce, na specjalnej drewnianej konstrukcji. Pod wpływem deszczu papier ulega zniszczeniu i wróżba nie spełni się. Tak praktyczni są Japończycy.

Dzień był długi, dlatego po pobycie w Świątyni Yasaka udałyśmy się na zasłużony odpoczynek do hotelu.