Nara i Świątynia Wielkiego Buddy

Nara i Świątynia Wielkiego Buddy

Fuerteventura
Fuerteventura i jej piękne plaże
7 maja 2018
Zarządzanie czasem, matryca Eisenhowera
14 maja 2018

Pawilon Wielkiego Buddy

Nara i Świątynia Wielkiego Buddy

Cesarstwo

Jakiś czas temu pisałam o mojej podróży do Japonii

Japonia od zarania dziejów posiada jeden ród cesarki – Yamato , jest to najdłużej panująca dynastia na świecie. Każdy ze 125 panujących władców łącznie z obecnym, urodzonym w 1933 roku Cesarzem Akihito wg japońskich wierzeń pochodzi w linii prostej od najważniejszego bóstwa – bogini słońca Amaterasu. Bogi wysłała na ziemię swojego wnuka, by ten założył linie cesarzy w Japonii. Przez wieki Cesarz miał władze absolutną i był bogiem. Szacuje się, że pierwszy Cesarz Jimmu panował w latach 660 p.n.e. – 585 p.n.e. Pierwotną religią japońską było shinto. Religia ta przez tysiąc lat rozwijała się zarówno w wyższych sferach jak i na wsiach.

W VI wieku na teren dawnej Japonii zaczęli przybywać z Chin pierwsi  mnisi buddyjscy. Religia ta szybko zaczęła rozpowszechniać się w Kraju Kwitnącej Wiśni. Poza religią, chińskie wzorce zaczęły wpływać na kulturę, architekturę i dzieła literackie. Zaczęto spisywać dzieje kraju oraz rodziny cesarskiej w  języku japońskim, bazującym na chińskich znakach  ( dzieła Kojiki oraz Nihon Shoki) .Władza państwowa została zreformowana, na wzór chiński.

Pierwsza stolica – Nara

W 708 roku cesarz Gemmei wydał dekret, na mocy którego rozpoczęto budowę pierwszej stolicy w miejscowości Nara. Odwzorowując chińskie miasto Changan (obecnie miasto Xi’an), zbudowano na bazie prostokąta miasto liczące 20 kilometrów kwadratowych.

Dwa lata później, cesarz wraz z całym dworem przeniósł się z Fujiwary, ówczesnego centrum politycznego i kulturalnego  do nowej stolicy. Nara stała się nie tylko centrum politycznym i kulturalnym , lecz również religijnym.

Pawilon Wielkiego Buddy

 

Wielki Budda

Panujący od 724 Cesarz Shomu bardo mocno wspierał rozwój buddyzmu, ogłosił się „Strażnikiem Trzech Skarbów”  buddyzmu: Buddy, buddyjskiej doktryny i buddyjskiej społeczności. Rozwój nowej religii początkowo zmniejszał znaczenie shinto jedynie w wyższych sferach na cesarskim dworze. Japończycy mieszkający poza stolicą bardzo silnie związani byli z dawnymi wierzeniami, z czasem obie religie zaczęły się przenikać .

 

 

Posąg Wielkiego Buddy w Nara

Aby zwiększyć znaczenie buddyzmu Cesarz zlecił budowę Wielkiej Świątyni  Tōdai-ji  w której umieszczono posąg Wielkiego Buddy Wajroczany. Posąg został wykonany z brązu i do dziś  jest największym posągiem buddy z brązu na świecie. Jego wymiary są oszałamiające:

Wysokość 14,98 m, waga 500 ton.

Głowa ma 5,33 m oczy 1,02 m nos 0,5 m a uszy 2,54 m.

Podczas budowy zużyto cały zapas brązu w Japonii, doprowadzając cesarki skarbiec na skraj ruiny.

Przez kolejne lata na terenie stolicy powstawały kolejne świątynie i klasztory buddyjskie. Mnisi osiągnęli bardzo ważną pozycje w państwie, z czasem na cesarskim dworze uznano, że zbyt dużą. W 784 roku stolica wraz z cesarskim dworem została przeniesiona do pobliskiego Kioto, natomiast mnichom zakazano przeprowadzki do nowej stolicy. Nara pozostała głównym centrum religijnym przez wiele wieków.

 

Tyle historii, a teraz zwiedzanie.

Do miasta pojechałyśmy pociągiem z Osaki (ok. 40 minut jazdy). Wprost z dworca  skierowałyśmy się do Świątyni Wielkiego Buddy.

Jelonki w Nara

Ale zanim tam dotarłyśmy spotkałyśmy największa atrakcję tego miasta, chodzące na wolności jelenie wschodnie sika . Setki jelonków, które wg wierzeń są posłańcami Buddy spacerują po całym terenie okalającego świątynię parku. Są bardzo przyjazne i chętnie pozują do zdjęć, szczególnie gdy zostaną poczęstowane shika senbei czyli „sarnimi krakersami”. Ich paczuszka kosztuje jedynie 100 jenów (3,8 zł), więc nakarmiłyśmy całe stado jelonków i dopiero powędrowałyśmy do głównej bramy Nandai-mon (wielka brama południowa). Pomiędzy nią, a Chu- mon (brama wewnętrzna) dokonałyśmy podobnie jaki inni odwiedzający, rytualnego oczyszczenia i po zakupie bilet (cena 500 jenów) udałyśmy się do Hon-do (pawilon główny).

Świątynia Wielkiego Buddy

Budowla do niedawna była największym drewnianym budynkiem na świecie, jej wysokość to 48 metrów, szerokość 50 m, a długość 57 m. Co ciekawe po zniszczeniu w 1709 budynek został zmniejszony o 1/3 do obecnych rozmiarów, więc w przeszłości był jeszcze większy. We wnętrzu, na wprost znajduje się główny obiekt kultu, monumentalny Wielki Budda w pozycji medytacyjnej. Posąg robi ogromne wrażenie, szczególnie gdy patrzymy na niego z wejścia, które jest znacznie wyżej niż posadzka. Wydaje się niemożliwym, iż tak wielka rzeźba została odlana z brązu ponad tysiąc lat temu. Po obu stronach posągu zostały umieszczone dwie postacie strażników, nieco mniejszych rozmiarów. We wnętrzu Wielkiego Pawilonu możemy obejrzeć kolejne jego oblicza, gdyż na skutek trzęsień ziemi i pożarów budowla była kilkukrotnie przebudowywana.

Pawilon Wielkiego Buddy

Kolejna ciekawostką jest jeden z filarów w którym jest dziura. Legenda głosi, że każdy kto przeciśnie się przez otwór, dostąpi oświecenia w kolejnym życiu. Oczywiście kolejka by spróbować była ogromna.

W obrębie  klasztoru znajdują się sale wykładowe, biblioteka, kwatery mnichów oraz wieża dzwonu.

Świątynia Kofuku-ji i pięciopiętrowa pagoda.

Ze świątyni Todai-ji udałyśmy się w kierunku kompleksu świątynnego  Kofuku-ji. Świątynia została zbudowana w 669 roku w Yamashinie. Ufundowana została przez ród Fujiwara, najbardziej wpływowa rodzinę w cesarstwie. W roku 710 gdy do Nary przeniesiono dwór cesarski, świątynia została również przeniesiona i przez wiele wieków stanowiła świątynie rodu Fujiwara. Na terenie kompleksu znajduje się 50 metrowa pięciopiętrowa pagoda wybudowana w 730 roku. Pozostałe pawilony zostały zbudowane w latach 726-813. Niestety na skutek pożarów i działań wojennych, wszystkie budynki są rekonstrukcjami, gdyż oryginalne uległy zniszczeniu.

Niestety podczas naszego pobytu w głównej świątyni był remont i mogłyśmy podziwiać budynki jedynie z zewnatrz.

Pagoda na terenie Świątyni Kofuku-ji

Symulator trzęsień ziemi.

Z kompleksu świątynnego udałyśmy się w kierunku starego miasta w poszukiwaniu centrum turystycznego ze stymulatorem trzęsień ziemi. Po przejściu dużego kwartału okazało się, że wspomniane centrum znajduje się tuż przy wejściu do parku Świątyni Wielkiego Buddy. Wróciłyśmy wiec i była to bardzo dobra decyzja. Centrum to znajduje się w budynku wybudowanym wg  zasad obowiązujących na terenach zagrożonych trzęsieniami ziemi. Część konstrukcji jest odkryta, więc można zobaczyć jak skomplikowane rozwiązania zostały zastosowane. Największą atrakcją jest jednak stymulator trzęsień ziemi. Sympatyczny pan, który powitał nas słowami „dzień dobry” gdy dowiedział się, że jesteśmy Polkami, pozapinał wszystkie pasy bezpieczeństwa na specjalnym fotelu. Następnie uruchomił „trzęsienie ziemi„ z 1995 roku w Kobe, o sile 7,3 stopnia w skali Richtera oraz z 2011 roku w Fukushimy o sile 9 stopni w skali Richtera. To było niesamowite przeżycie, choć już dwa dni później mogłyśmy poczuć jak to jest, gdy ziemia trzęsie się na żywo. Na szczęście siła wstrząsów była niewielka, choć odczuwalna.

Spacerując po mieście, karmiąc kolejne jelonki, doszłyśmy do dworca kolejowego i wróciłyśmy do Osaki.

O kompleksie świątynnym Engyō-ji (ostatni samuraj) przeczytasz tutaj.